Czy warto kupić suknię ślubną na wyprzedaży?

Okres wyprzedaży generalnie kojarzy się dobrze - to dla wielu kobiet ulubiony czas na zakupy, podczas którego mogą upolować dla siebie istne cudeńka (buty, torebki, bluzeczki, sukienki itp.) za niewielkie pieniądze. Inne twierdzą, że w galeriach są takie tłumy, że dla tych kilku zaoszczędzonych złotych nie warto się fatygować. Jeśli chodzi o modę ślubną wczesna jesień to okres wyprzedaży sukien ślubnych – czy warto się na nią skusić?

Kiedy dokładnie są wyprzedaże sukni ślubnych?

Wyprzedaże sukni ślubnych zwykle zaczynają się końcówką sierpnia/początkiem września i trwają przez około dwa miesiące lub aż do wyczerpania się zapasów wyprzedawanych sukni. Nowa kolekcja na następny rok rozpoczyna się od mniej więcej końcówki października/początku listopada lub aktualnie odbywających się w danym mieście targów ślubnych (które zwykle odbywają się mniej więcej w podobnym okresie). O szczegółowe terminy najlepiej pytać w salonach lub śledzić strony internetowe i fanpage konkretnych salonów ślubnych.

Czy w każdym salonie mody ślubnej odbywają się wyprzedaże?

Nie wszystkie, ale większość salonów oferuje coroczną obniżkę w związku z końcówką kolekcji. Na rynku pojawiają się również specjalne sklepy, które skupują wyprzedażowe suknie ślubne z  salonów mody ślubnej i oferują po niższej cenie. Takie „salony wyprzedażowe” funkcjonują całorocznie.

Które suknie ślubne są wyprzedawane?

To jest temat, który był dla mnie największym zaskoczeniem, gdy rozpoczynałam swoją przygodę z buszowaniem po salonach ślubnych w poszukiwaniu wymarzonej  sukni ślubnej. Suknie na wyprzedaży to modele wystawowe, które były dostępne w sklepie przez rok trwania danej kolekcji. Inaczej rzecz ujmując - są to te suknie, które przez rok (lub czasem więcej) wisiały na wieszakach/manekinach w salonie i służyły do przymiarek przyszłym Pannom Młodym. Suknie te są zwykle w standardowym rozmiarze, który jest dostępny do mierzenia w danym salonie (najczęściej 38) oraz raczej na wysoką osobę.

Jak duże są zniżki?

Wszystko zależy od salonu, wieku sukni (czy pozostała z ostatniej kolekcji, czy z poprzedniej) oraz stopnia zużycia (niestety kupując suknie na wyprzedaży musisz liczyć się z tym, że była wiele razy przymierzana i mogła się trochę zniszczyć). Zwykle jest to kilkaset złotych.

O czym warto pamiętać kupując suknię ślubną na wyprzedaży?

1. Na pewno należy dobrze przyjrzeć się wybranej sukni ślubnej i popatrzeć czy nie ma zaciągnięć, dziurek, wad wynikłych z zużycia – w niektórych, bardziej popularnych salonach suknia mogła być przymierzana nawet kilkaset razy! W razie wykrycia wady należy poinformować o tym sprzedawcę i zapytać o możliwość zreperowania jej w salonie w cenie sukni.
2. Druga sprawa także wynika z zużycia spowodowanego licznymi przymiarkami – mianowicie czystość sukni ślubnej. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że suknia mierzona wiele razy może być bardziej nieświeża niż nawet ta po całonocnej intensywnej zabawie weselnej. Z pewnością trzeba będzie ją więc ddać do profesjonalnej pralni – i tu pytanie do salonu sukien: czy kwestia ta leży po ich stronie czy będziemy musiały to zrobić we własnym zakresie? Jeżeli czyszczenie sukni nie wchodzi w zakres obowiązków sprzedawcy radziłabym przekalkulować czy po oddaniu sukni do pralni, zniżka wynikła z wyprzedaży finansowo nam się opłaci.
3. Jak już wspomniałam – na wyprzedażach są oferowane modele wystawowe w standardowych rozmiarach dostępnych w danym salonie. Jeśli suknia wymaga drobnej przeróbki lub skrócenia najlepiej od razu zapytać czy takie usługi są oferowane w cenie zakupu.
4. Ostatnia kwestia – być może dla niektórych z Was nie do końca oczywista. Zwykle wyprzedawany jest jeden egzemplarz jednego modelu sukni ślubnej (w jednym salonie na wystawie jest po jednej sztuce danego wzoru). Wyjątkiem są sieci salonów mody ślubnej, posiadające siedziby w kilku lokalizacjach – jeden wzór może być dostępny w każdym salonie. Co to oznacza dla nas? Jeżeli inna Panna Młoda wykupi naszą wymarzoną suknię na początku wyprzedaży, może już nie być drugiego egzemplarza dla nas. Dlatego decyzję o kupnie najlepiej podejmować szybko.

Co gdy chcę w tym czasie kupić nową suknię szytą na miarę?

Oczywiście można 😊 Ale w salonach nie ma jeszcze nowej kolekcji, więc mamy do dyspozycji tylko poprzednią. Nie byłoby w tym nic złego (fasony nie różnią się aż tak znacząco z roku na rok), ale liczba modeli sukien ślubnych, które możemy obejrzeć w salonie na żywo jest zdecydowanie mniejsza ze względu na wyprzedaże. Tak więc może okazać się, że w salonie nic nas nie zauroczy, bo najciekawsze modele wystawowe zostaną już sprzedane. Oczywiście możemy kupić kota w worku decydując się na suknie z katalogu (bez mierzenia) – pytanie tylko czy nie lepiej poczekać na nową kolekcję i przymierzyć wymarzoną suknię aby być pewną swojej decyzji?

Co ważne! Suknie ślubne szyte na miare nie podlegają wyprzedaży (chyba że inaczej ogłoszono w salonie).

Z uwagi na duże natężenie w okresie wyprzedaży i mniejszy wybór sukni ślubnych, osobom, które są zdecydowane na szycie sukni na miarę, polecałabym wybrać się na zakupy w innym, spokojniejszym okresie.

Czy warto?

To już indywidualna decyzja każdej przyszłej Panny Młodej. Moim zdaniem można się rozglądnąć po salonach, zobaczyć, może akurat jakiś egzemplarz przypadnie nam do gustu i będzie w okazyjnej cenie. Jednak zawsze warto przekalkulować czy obniżka na pewno jest wystarczająco duża, aby opłacić ewentualne przeróbki czy czyszczenie w pralni. Warto również zastanowić się nas zakupem używanej sukni ślubnej – wtedy również bierzemy gotowy egzemplarz, ale zapewne tańszy i być może mniej zużyty.